dawno nie byłam na jakiejś wystawie. brakuje mi tego. akurat wczoraj odbył się wernisaż otwierający wystawę Rafała Milacha "7 rooms" w Zachęcie. Na pewno się na nią wybiorę jak już będę w pełni sprawna.
dla mnie osobiście każda z wystaw jest warta zapamiętania, dlatego powstają tego typu zdjęcia.

np. ta Pani z ochrony w Zachęcie widząc, że wykonuje zdjęcie koledze polaroidem, podeszła do mnie i poprosiła mnie również o zdjęcie. polaroida dałam jej, a dla siebie wykonałam to zdjęcie.
a to też forma jakiejś wystawy ;)

fajna ta pani, rozdawanie zdjęć też jest fajne.
OdpowiedzUsuńjeszcze fajniejsze jest sprzedawanie zdjęć, ale to już inne rzeczy.
ciągle dziwię się, że mam na imię kamila, i to samo słowo pojawiło się po lewej stronie tej strony.
tej drugiej lewej.
OdpowiedzUsuńjakie piękne zdjęcia, zachwycam się.
OdpowiedzUsuńmiło tu, zostanę dłużej i nadrobię zaległości :)